„Zlot pod św. Krzysztofem na motocyklach„ był doskonałą okazją dla pasjonatów motoryzacji, aby połączyć swoje zamiłowanie do jazdy na dwóch kółkach z uczestnictwem w wyjątkowym, pełnym emocji i radości spotkaniu.
Na parkingu przy kościele zebrały się setki motocykli, quadów, crossów i skuterów, tworząc niesamowity widok dla wszystkich obecnych. Tłumy fanów jednośladów przybyły, by uczestniczyć w tej wyjątkowej chwili. Uroczystości rozpoczęły się o godzinie 15:00 w kościele pw. św. Jana Chrzciciela w Przemęcie, gdzie odbyła się uroczysta msza św., której centralnym punktem było błogosławieństwo dla wszystkich motocyklistów i ich jednośladów.
Mimo chwilowego załamania pogody, które pojawiło się nad Przemętem, miłośnicy dwóch kółek nie dali się zniechęcić. Tuż po zakończeniu mszy i rozpoczęciu parady motocyklowej, chmury zaczęły się powoli rozstępować, a słońce znów pojawiło się na niebie, rozświetlając plac ze zgromadzonymi jednośladami. Był to bez wątpienia pozytywny znak i potwierdzenie, że pasjonaci motoryzacji są gotowi stawić czoła nawet nieco kapryśnej pogodzie, by wspólnie celebrować swoje zainteresowania.
Ksiądz Edmund Jaworski, który od wielu lat sam jest pasjonatem jazdy na motocyklu, poświęcił wszystkie pojazdy i ich kierowców, którzy opuścili plac, by wspólnie przejechać ulicami gminy. To widowiskowe wydarzenie przyciągnęło wzrok przechodniów i mieszkańców, którzy z zaciekawieniem obserwowali kolorową paradę motocyklową.
Po wspólnym przejeździe ulicami gminy uczestnicy zlotu udali się na plac za Gminnym Centrum Kultury i Biblioteki, gdzie odbył się wspólny piknik. To właśnie w takim nieformalnym i przyjaznym otoczeniu fani jednośladów mogli podzielić się swoimi pasjami, doświadczeniami i historiami związanymi z motocyklami. Spotkanie to stało się nie tylko okazją do wymiany doświadczeń, ale także do nawiązania nowych znajomości i spotkania osób o podobnych zainteresowaniach.
Prezes grupy Żurawie Kościan, znany jako Dariusz „Gepard„, był obecny na zlocie razem ze swoimi współtowarzyszami z grupy. Podczas rozmowy z Kurierem Przemęckim powiedział, że dalsze wyjazdy motocyklowe nie są dla nich obcym zjawiskiem, ponieważ podróżują nie tylko po Polsce, ale również odwiedzają miejsca w Europie i USA. Dla nich jazda motocyklem to nie tylko hobby, ale także prawdziwa przyjemność. Dariusz podkreślił, że to nie pierwszy raz, kiedy uczestniczą w tym wyjątkowym wydarzeniu i cieszą się, że mogą spotkać się z długoletnim znajomym, ks. Edmundem Jaworskim.
Inny uczestnik zlotu, Waldemar, wraz z żoną przyjechał aż z Nowego Lubosza. Waldek z grupy „Żurawie Kościan„ również wyraził swoje uznanie dla inicjatywy organizacji zlotu pod opieką św. Krzysztofa. Dla niego i wielu innych uczestników, to doskonała okazja do spędzenia czasu w gronie podobnie myślących ludzi, wymiany doświadczeń, a przede wszystkim, do wspólnej pasji, jaką jest jazda na motocyklu.
„Zlot pod św. Krzysztofem na motocyklach„ w Przemęcie był wyjątkowym wydarzeniem, które przyciągnęło nie tylko miłośników jednośladów z gminy, ale również z ościennych powiatów. Obecność motocyklistów z różnych miejscowości podkreślała popularność i atrakcyjność tego spotkania motoryzacyjnego, które stało się platformą do dzielenia się pasją, integrowania się w motocyklowym środowisku oraz tworzenia trwałych więzi między ludźmi, których łączy jedna wspólna miłość – jazda na dwóch kółkach.
