Pięć bramek strzelonych przez gospodarzy i wielkie emocje na trybunach – tak wyglądało spotkanie SKS Helios Bucz z Brenewią Wijewo, rozegrane 2 listopada na stadionie w Buczu. Mecz zakończył się zwycięstwem Heliosa 5:4, a jego przebieg dostarczył kibicom prawdziwej piłkarskiej huśtawki nastrojów.
Od pierwszych minut zawodnicy z Bucza przejęli inicjatywę, tworząc groźne sytuacje pod bramką rywali. Mimo dwóch stuprocentowych okazji to Brenewia jako pierwsza cieszyła się z prowadzenia, wykorzystując swój pierwszy celny strzał. Chwilę później goście podwyższyli wynik na 2:0. Helios nie dał jednak za wygraną – konsekwentna gra przyniosła bramkę kontaktową, lecz tuż przed przerwą sędzia podyktował rzut karny dla Brenewii, który został pewnie wykorzystany. Do przerwy tablica wyników wskazywała 1:3.
Po zmianie stron piłkarze Heliosa wrócili na murawę z ogromną wolą walki. Najpierw Kornel zdobył gola na 2:3, a chwilę później gospodarze doprowadzili do remisu. Brenewia odpowiedziała trafieniem w 62. minucie, ale końcówka meczu należała już w pełni do drużyny z Bucza. Po precyzyjnym podaniu Eryka Nyczki bramkę na 4:4 zdobył Alan Sadowski, a kilka minut później Nyczke sam trafił głową do siatki po świetnym dośrodkowaniu Eryka Gertycha, ustalając wynik spotkania na 5:4.
Po ostatnim gwizdku zawodnicy i kibice eksplodowali radością. Helios pokazał charakter, determinację i ducha drużyny, odwracając losy meczu mimo niekorzystnego wyniku w pierwszej połowie.
Spotkanie w Buczu było doskonałym przykładem piłkarskiej pasji i sportowej rywalizacji na wysokim poziomie. SKS Helios Bucz podziękował po meczu Brenewii Wijewo za emocjonujące widowisko oraz kibicom za niezastąpione wsparcie z trybun.
Fot. Helios Bucz













