W sobotni wieczór, 1 lipca, Sanktuarium Maryjne w Wieleniu stało się areną niezwykłego wydarzenia muzycznego. Tuż przed godziną 21:00 rozpoczął się koncert, którego gwiazdą była utalentowana Renata Brukiewicz, pełniąca rolę prowadzącej. Towarzyszyli jej również znakomici artyści: Emilia Zielińska (sopran), Mariusz Adam Ruta (tenor) oraz Mirosław Niewiadomski (tenor). Tłumy zgromadziły się na placu przy Sanktuarium, niezrażone chwilowymi opadami deszczu. Jak sama Renata Brukiewicz powiedziała, wspólne śpiewanie miało moc przepędzenia chmur i deszczu.
Fasada kościoła, pięknie oświetlona, dodawała uroku temu wyjątkowemu wydarzeniu. Artyści swoim niezwykłym talentem wprowadzili wszystkich w magiczną atmosferę. Przepiękne piosenki, takie jak „Nie dokazuj” Marka Grechuty, „Lubię wracać tam, gdzie byłem” Zbigniewa Wodeckiego czy „O Sole mio” Luciano Pavarottiego, wywoływały wzruszenie i stwarzały okazję do wspólnego śpiewu. Każda kolejna melodia przywoływała w sercach słuchaczy różnorodne emocje.
Niezapomnianym momentem wieczoru był finałowy utwór – „Barka”. Ta ukochana pieśń Jana Pawła II została odśpiewana w podniosłej atmosferze, która wypełniła plac przy Sanktuarium. Wszyscy obecni z dumą wznosili swoje głosy, tworząc piękny chórek, który rozbrzmiewał w całej okolicy. To było nie tylko muzyczne doznanie, ale też wyraz duchowego poruszenia i jedności wszystkich zgromadzonych.
Wójt Gminy Przemęt oraz kustosz Sanktuarium Matki Bożej we Wieleniu podziękowali wszystkim artystom za niezapomniany występ, podkreślając ich niezwykły talent. Wyrazili uznanie dla obecnej publiczności za niezłomną determinację i zaangażowanie, które sprawiły, że koncert mógł odbyć się pomimo deszczu. Podkreślili, że obecność tak licznych tłumów świadczy o ogromnym wsparciu dla kultury i sztuki w regionie.
Koncert „Gdzie mieszka miłość” nie tylko dostarczył niezapomnianych wrażeń artystycznych, ale również przypomniał o znaczeniu wspólnoty i siły, którą może tworzyć muzyka. To wydarzenie pokazało, że melodia potrafi jednoczyć ludzi, budować atmosferę wzajemnego szacunku i miłości. Niezależnie od warunków atmosferycznych, publiczność nie dała się zniechęcić i cieszyła się każdą chwilą koncertu.